Autor Wiadomość
El virus
 Post Wysłany: Pon 13:16, 26 Lut 2007    Temat postu:

Szafki mają tyle lat co połowa sojuszu razem wzięta. Rodzice kupią nowe, jak stare sie popsują hehe. Lodówke mieliśmy z 30 lat i dopiero jak sie zjebała - kupili nową. Następny przepis - za tydzień Wink Może jakieś życzenia ? To do Aguni bo ona jest przepisodawcą Smile
mustang
 Post Wysłany: Pon 13:09, 26 Lut 2007    Temat postu:

El Jacor de Loco napisał:
hehe - dobre Kogut - podoba mi się - znalazłeś swoje powołanie Very Happy

ps. Miałem taki sam blat kuchenny Wink


Ha ha Jacor ja miałem tez taki blat, koniec lat 70-tych made in DDR. Kogut trzasnij jeszcze fotke szfki, bo moze to ten sam zestaw, innych przeciez wtedy nie było Very Happy Very Happy

Poradnik kulinarny bombowy Smile
damad
 Post Wysłany: Nie 21:39, 25 Lut 2007    Temat postu:

Jak do jutra ci nic nie będzie to chyba skorzystam z twojego przepisu Wink
El Byq de Masakra
 Post Wysłany: Nie 21:19, 25 Lut 2007    Temat postu:

super !!!! kogut dawaj wiecej Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy
El Jacor de Loco
 Post Wysłany: Nie 16:31, 25 Lut 2007    Temat postu:

hehe - dobre Kogut - podoba mi się - znalazłeś swoje powołanie Very Happy

ps. Miałem taki sam blat kuchenny Wink
El virus
 Post Wysłany: Nie 15:11, 25 Lut 2007    Temat postu: Jeśli życie Ci się znudziło - zajrzyj...

Trucie odsłona I.
Dzisiaj przedstawiam wam sposób trucia rodziny grzybami w zupie. Sposób szybki, tani i co najważniejsze - skuteczny. Czas przygotowania - około godzinę powinno wszystko zająć. Koszt całego przedsięwzięcia to około 20zł.


Więc na początek zaopatrujemy się w najważniejsze produkty. Potrzebujemy:


Cycek z kurczaka



Pięć kostek rosołowych


Sześć serków topionych 3 śmietankowe i 3 pieczarkowe (u mnie na wsi nie było więc kupiłem z borowików ale trują równie dobrze)


Por (troche trzeba go przerobić ale o tym później)



Pieczarki - 500g (pół kilo)


Czyli wszystko co mamy powinno wyglądać podobnie do tego:


Piwo i wodę (chyba każdy wie jak wygląda więc nie będę robił fotek)
No to jak mamy przygotowane wszystko - bierzemy pokolei wszystko pod nóż. Ja zacząłem od cycka. Po umyciu i kilku szybkich ruchach tomahawkiem powinien wyglądać mniej więcej tak:




Po cycku wziąłem się za pieczarki. Ciach ciach i oto efekt:


Troche duże sie tu wydają, ale jak kto lubi. Około 1x1 cm powinno być ok.

Teraz por. Ucinamy tylko ten kawałek co biały
Very Happy u mnie około 10 cm to było.

Ciach ciach i robimy z niego kółka po jakieś 4mm


Teraz rozpalamy ognisko i stawiamy na nim garnek z zawartością dwóch litrów wody ( ~8 szklanek ).
Odpakowujemy każdą kostkę rosołową

I wciepujemy do garnka. Powinno to wyglądać tak:




A po kilku chwilach tak:


Jak sie kostki ładnie rozpuszczą - wrzucamy pokrojonego cycka i pieczarki:


Powinno się to gotować aż cycek i pieczarki będą miękkie. Zależy kto jaki ogień rozpali. Jak wszystko będzie mięciutkie - bierzemy pokrojony por i podsmażamy kilka minut na masełku, po czym wrzucamy do reszty. Zostawiamy jeszcze na kilka minut na ognisku i etap końcowy jednak bardzo ważny - wrzucamy serki. Ważne jest by się dokładnie rozpuściły. Produkt finalny u mnie wygląda tak:





To by było na tyle z naszej pierwszej misji. Teraz tylko pozostaje zadzwonić do kostnicy i delektować się pysznym smakiem zupki.

Howgh.


Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003



Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group