Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
El virus
Gość
|
Wysłany: Nie 15:11, 25 Lut 2007 Temat postu: Jeśli życie Ci się znudziło - zajrzyj... |
|
|
Trucie odsłona I.
Dzisiaj przedstawiam wam sposób trucia rodziny grzybami w zupie. Sposób szybki, tani i co najważniejsze - skuteczny. Czas przygotowania - około godzinę powinno wszystko zająć. Koszt całego przedsięwzięcia to około 20zł.
Więc na początek zaopatrujemy się w najważniejsze produkty. Potrzebujemy:
Cycek z kurczaka
[link widoczny dla zalogowanych]
Pięć kostek rosołowych
[link widoczny dla zalogowanych]
Sześć serków topionych 3 śmietankowe i 3 pieczarkowe (u mnie na wsi nie było więc kupiłem z borowików ale trują równie dobrze)
[link widoczny dla zalogowanych]
Por (troche trzeba go przerobić ale o tym później)
[link widoczny dla zalogowanych]
Pieczarki - 500g (pół kilo)
[link widoczny dla zalogowanych]
Czyli wszystko co mamy powinno wyglądać podobnie do tego:
[link widoczny dla zalogowanych]
Piwo i wodę (chyba każdy wie jak wygląda więc nie będę robił fotek)
No to jak mamy przygotowane wszystko - bierzemy pokolei wszystko pod nóż. Ja zacząłem od cycka. Po umyciu i kilku szybkich ruchach tomahawkiem powinien wyglądać mniej więcej tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
Po cycku wziąłem się za pieczarki. Ciach ciach i oto efekt:
[link widoczny dla zalogowanych]
Troche duże sie tu wydają, ale jak kto lubi. Około 1x1 cm powinno być ok.
Teraz por. Ucinamy tylko ten kawałek co biały
[link widoczny dla zalogowanych] u mnie około 10 cm to było.
Ciach ciach i robimy z niego kółka po jakieś 4mm
[link widoczny dla zalogowanych]
Teraz rozpalamy ognisko i stawiamy na nim garnek z zawartością dwóch litrów wody ( ~8 szklanek ).
Odpakowujemy każdą kostkę rosołową
[link widoczny dla zalogowanych]
I wciepujemy do garnka. Powinno to wyglądać tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
A po kilku chwilach tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak sie kostki ładnie rozpuszczą - wrzucamy pokrojonego cycka i pieczarki:
[link widoczny dla zalogowanych]
Powinno się to gotować aż cycek i pieczarki będą miękkie. Zależy kto jaki ogień rozpali. Jak wszystko będzie mięciutkie - bierzemy pokrojony por i podsmażamy kilka minut na masełku, po czym wrzucamy do reszty. Zostawiamy jeszcze na kilka minut na ognisku i etap końcowy jednak bardzo ważny - wrzucamy serki. Ważne jest by się dokładnie rozpuściły. Produkt finalny u mnie wygląda tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
To by było na tyle z naszej pierwszej misji. Teraz tylko pozostaje zadzwonić do kostnicy i delektować się pysznym smakiem zupki.
Howgh.
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
El Jacor de Loco
ZBANOWANY
Dołączył: 20 Paź 2005
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bródno
|
Wysłany: Nie 16:31, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
hehe - dobre Kogut - podoba mi się - znalazłeś swoje powołanie
ps. Miałem taki sam blat kuchenny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
El Byq de Masakra
red spamer ;)
Dołączył: 20 Paź 2005
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Mokotów
|
Wysłany: Nie 21:19, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
super !!!! kogut dawaj wiecej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
damad
nieśmiały jeleń
Dołączył: 04 Lis 2005
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Nie 21:39, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jak do jutra ci nic nie będzie to chyba skorzystam z twojego przepisu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
mustang
plemienny gaduła
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 13:09, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
El Jacor de Loco napisał: |
hehe - dobre Kogut - podoba mi się - znalazłeś swoje powołanie
ps. Miałem taki sam blat kuchenny |
Ha ha Jacor ja miałem tez taki blat, koniec lat 70-tych made in DDR. Kogut trzasnij jeszcze fotke szfki, bo moze to ten sam zestaw, innych przeciez wtedy nie było
Poradnik kulinarny bombowy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
El virus
Gość
|
Wysłany: Pon 13:16, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Szafki mają tyle lat co połowa sojuszu razem wzięta. Rodzice kupią nowe, jak stare sie popsują hehe. Lodówke mieliśmy z 30 lat i dopiero jak sie zjebała - kupili nową. Następny przepis - za tydzień Może jakieś życzenia ? To do Aguni bo ona jest przepisodawcą
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|